Czech Republic Travel

Najpiękniejszy widok w Czeskiej Szwajcarii : Mariina Skala! Szlaki, które zrobić trzeba.

Macie czasem takie poczucie odrealnienia, gdy na coś patrzycie? Że nie jest to prawdziwe? Że istnieć nie może bo to wbrew jakiejkolwiek logice? Nie, nie jest to post o Polskim Parlamencie ale o … Mariina Skala w Czeskiej Szwajcarii! Czyli malutkiej altance postawionej na ostrej jak szpikulec skale.

Zdawać by się mogło, że to kretyński pomysł, biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu, ale jak mówi starodawne polskie przysłowie : jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest to głupie 😀 I wiele rzeczy o tym miejscu można powiedzieć ale z pewnością nie to, że jest głupie!

Mariina Skala to jeden z najbardziej rozpoznawalnych widoków Czeskiej Szwajcarii. Nie dziwię się! Altanka sama w sobie jest urocza, a widoki jakie można z niej podziwiać są z kategorii : zapierające dech w piersiach. Ale po kolei!

Gdzie zaczyna się trekking?

W miasteczku Jetrichovice. Dojedziecie do niego z Diecin, o ile tam się zatrzymaliście, autobusem za około 45CZK. Dojazd zajmuje niecałe 50min i autobus wysadza Was centralnie przy wejściu na szlak. Przeoczyć się nie da. Raz, że Czesi BARDZO dbają o odpowiednie i porządne oznaczenie szlaków. Dwa, Mariinę widzicie z daleka. Co prawda, na tym etapie jest to punkcik na horyzoncie ale daje sugestię w którą stronę iść :d

Jak wygląda szlak na Mariina Skala?

Z początku, bardzo prosty i przyjemny. Ten drugi aspekt nie ulega zmianie w trakcie ale miejcie na uwadzę to, że z czasem robi się nieco trudniej. Ścieżka ustępuje miejsca kamiennym schodom, pnącym się niemal pionowo momentami oraz dość śliskim kamieniom. To, moim zdaniem, nie jest trasa do robienia gdy pada/padało. Chyba, że lubicie dentystów. Ale bez obaw, wspinaczka na Mordor to to nie jest. Po prostu, kondycyjnie bardziej wymagająca niż Trekking no 1.

Natomiast w kategorii Atrakcyjność Szlaku daje dyszkę! Na Mariinę prowadzi trasa gwarantująca piękne widoki po drodze, choć momentami zakrytymi przez drzewa, to jednak nieoczekiwanie wyłaniajacymi się zza zakrętu. Ale i sam las dostarcza zachwytów wizualnych. Soczysta zieleń, skały, wąskie trakty – miałam ochotę biegać po nim i śpiewać „Pobiegnij ze mną leśnych duktów szlakiem… ” 😀 Jest bajkowo!

Po dotarciu na Mariinę Skala przed oczami rozciaga się panorama na miasteczko Jetrichovice oraz Jetrichoviskie Steny. W tym, skałę, na którą zabieram Was w drugiej kolejności!

Mariina Skala – Vileminina Stena : najpiękniejszy szlak w Czeskiej Szwajcarii

Widok na Mariinę Skala z sąsiadującej Vileminina Stena.

Vileminina Stena to sąsiadujący szczyt, pozwalajacy na podziwianie Mariiny Skala z innej perspektywy. Prowadzi do niego bardzo przyjemny, nieinwazyjny kondycyjnie szlak, na który możecie odbić zaraz po zejściu z altanki Mariiny. Trwa około 20/25 min i jest oddalony o zaledwie 0.5km. Warto zatem połączyć obie trasy.

Ciekawostka! Skała tą została nazwana na cześć matki księcia Kinsky’ego, Wilhelminy, a Mariina na cześć jego żony. Wcześniej, ta druga, nosiła nazwę Wysoki Ostry. Skała, nie żona :d Rzekłabym, całkiem adekwatna nazwa ale Mariina Skala na pewno bardziej urocza 😀

Co jeszcze warto zobaczyć w Jetrichovicach?

Miłość narodu czeskiego do schodów! Czyli szlak na Falkenstejn! Możecie odbić na niego po zejściu z trasy Mariina Skala & Vileminina Stena albo to od niego zacząć eksplorowanie Jetrichovickich Sten gdyż wejście na niego znajduje się dokładnie tam, gdzie i początek trasy do altanki.

O jakiej miłości do schodów mówie? Cóż, z całą pewnoscią ogromnej bo na Falkenstejn prowadzi szlak niemal wyłącznie się ze schodów składający 😀 Jest prosty, ale kondycyjnie wymagający.

Oj, ale WARTO! Trekking zwieńczony jest wejściem na …. zamek! Tak, tym właśnie Falkenstejn jest. Założono go, najprawdopodobniej, w XIII wieku przez ród Michaloviców. Wielokrotnie zmieniał on właścicieli, a na skutek kolejnych oblężeń nieco tracił na urodzie ale na całe szczęście Kinsky zadbali i o niego, i udostępnili go zwiedzającym, po uprzednim rozbudowaniu szlaku do niego.

Zamek zdaje się być opleciony schodami i tarasami widokowym. To genialne miejsce na lunch z przepięknymi widokami, co więcej, rzeczywiście siedzicie w komnatach książęcych. Czy raczej tym, co z nich zostało. Niemniej, miejsce urzekło mnie szalenie i warto przejść się tam te 30min 🙂

PODSUMOWANIE SZLAKU

Baza wypadowa : DIECIN

Koszt: 2x45CZK (transport)

Czas: 3,5h

Trudność: średnia

Tym samym, kończymy Trekking no 2. Tych z Was, którzy są głodni nowych szlaków zapraszam na Trekking no 1 a już wkrótce, w kolejnym wpisie, za niemiecką granicę do Saksońskiej Szwajcarii!

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *